Fotografowanie lunaparków, wesołych miasteczek i cyrków, to zagłębianie się w świat naiwnych i prostych skojarzeń. W przypadku cyrków, odgrywa rolę połączenie niewygórowanej estetyki z autentyczną pasją i umiejętnościami aktorów.
Fotografowanie lunaparków, wesołych miasteczek i cyrków, to zagłębianie się w świat naiwnych i prostych skojarzeń.W przypadku cyrków, odgrywa rolę połączenie niewygórowanej estetyki z autentyczną pasją i umiejętnościami aktorów.
Główną inspirację do moich zdjęć stanowi specyficzny przekaz wizualny, który w założeniu ma dawać radość i zabawę w korzystaniu z oferty pomieszanych ze sobą uproszczonych symboli kulturowych. Seryjnie wykonane z plastiku, na ogół w Chinach, podobizny celebrytów, postaci z filmu i bajek mają umownie straszyć lub budzić zachwyt. Podstawową cechą tego świata jest udawanie realnych wartości, a więc kiczowatość okraszona lukrem banalnego koloru i cukrową watą.
Co zatem sprawia, że w tym świecie czuję się dobrze będąc na ogół obserwatorem, a czasem też i uczestnikiem atrakcji? Pod naskórkiem plastikowych ozdobników pracujące mechanizmy karuzel, centryfug, wirujących spodków kuszą do spróbowania, do wyzwolenia w sobie dziecięcej, pierwotnej emocji np. w szybkim wirowaniu na łańcuchowym krzesełku ponad głowami ludzi.
Inaczej jest w cyrku. To świat jednoczesnego profesjonalizmu i kiczu w wydaniu prowincjonalnych, objazdowych występów. Jeśli w lunaparku można samemu przeżyć „akrobacje” na centryfudze, to w pokazie artystów cyrkowych emocje wynikają z podziwu dla ich sprawności i odwagi. Obrazu dopełnia widok wozów mieszkalnych rozlokowanych wokół namiotu. Chociaż dzisiaj to nowoczesne przyczepy campingowe ale romantyczny, stary wędrowny duch jest nadal obecny pomimo anten satelitarnych i innych nowoczesnych gadżetów.
Tego typu rozrywki masowe mają długą historię i miejsce w humanistycznej kulturze jako odpowiedź na określone potrzeby człowieka, a czsem bywają inspiracją dla sztuki wysokiej. Jest w tym wszystkim coś pociągającego i odpychającego zarazem, wesoło i smutno.
Witold Jacyków
Fotograf, pedagog, malarz. Pracuje w Instytucie Sztuk Plastycznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach Filia w Cieszynie. Profesor sztuk filmowych. Recenzent w przewodach awansowych w zakresie fotografii i filmu. Obszary zainteresowań fotograficznych: inscenizacja fotograficzna, portret, fotografia uliczna, wszelkie zjawiska inspirujące wizualnie.Współredaktor i uczestnik monografii naukowych pt. Obraz – między realnością a wirtualnością, refleksją a praktyką artystyczną, Ogród – miejsce upraw czy symbol, Dokument i kreacja artystyczna jako dopełniające się formy obrazowania rzeczywistości, (Re)interpretacje – między praktyką twórczą a dyskursem. Prowadzi działalność wystawienniczą i popularyzatorską w zakresie fotografii. Laureat nagrody dyrektora Fundacji Centrum Fotografii w Bielsku-Białej na 5. Bielskim Festiwalu Sztuk Wizualnych 2022.