- Chętnie podzielimy się swoją opowieścią o tym, jak zrobiliśmy mały wywrót życiowy: sprzedaliśmy wszystko, kupiliśmy one way ticket i wyruszyliśmy do Azji. Nie mieliśmy planu, nie mieliśmy wielkich wizji ale za to mieliśmy codzienność - dwójkę dzieci na nauczaniu online i codzienną pracę. Była to dla więc nas zupełnie inna perspektywa, niż podróże z plecakami sprzed 20 lat. Spędziliśmy w Azji pół roku. Wróciliśmy i zamieszkaliśmy w okolicach Bielska-Białej. Chcielibyśmy podzielić się tą historią, bo wiele osób myśli, że dzieci, szkoła, praca i brak wielkich funduszy równa się brakowi możliwości rozpostarcia skrzydeł. Z przyjemnością opowiemy o tym, że się da - rodzina Viscardi.