Michał Cała: Polska powiatowa i gminna w latach 2014-2018 Na zdjęciu pejzaż ze Szczebrzeszyna
Galerie

Michał Cała: Polska powiatowa i gminna w latach 2014-2018

  •  Galeria Fotografii B&B
    ul. 1 Maja 12
  • Wstęp wolny

Wystawa obejmuje fotografie, które artysta zrobił w Polsce od 2014 do 2018 roku.Zdjęcia te – kameralne, skupione bardziej na szczególe niż ogóle – pod wieloma względami różnią się od dawnych prac artysty, ukazujących Śląsk i Zagłębie wraz z monumentalnymi hutami, kopalniami i hałdami. Można w nich jednak dostrzec podobne motywy do tych, które fotograf uchwycił na podwórkach familoków – zwyczajnych ludzi i ich codzienne sprawy.

 

Michał Cała  urodził się w 1948 roku w Toruniu. Po zakończeniu studiów na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa, zamieszkał na Tychach i w latach 1975–1992 poświęcił się fotografowaniu śląskiego krajobrazu przemysłowego.

W latach 1979 i 1983 autor był laureatem Grand Prix na Biennale Krajobrazu Polskiego w Kielcach.

W roku 2007 Michał Cała wziął udział w wystawie prezentujących 100 najważniejszych fotografów w XX wieku pt. Polska fotografia w XX wieku – Warszawa P.K.i N.

Jego fotografie były publikowane w albumach: Antologia fotografii polskiej 1839-1989, Polska fotografia w XX wieku, oraz Śląska Fotografia Artystyczna.

Jest autorem indywidualnych albumów:  Śląsk wydany przez galerię Zderzak w Krakowie (2006), oraz Śląsk i Galicja wydawnictwo: Muzeum Historii Fotografii w Krakowie (2015).

O autorze i o jego śląskich zdjęciach napisał magazyn British Journal of Photography (2007), oraz The Guardian (2017).

Od roku 2017 jest reprezentowany przez MMX Gallery w Londynie

W roku 2018 jego wystawa pt. Silesia, była eksponowana w prestiżowej galerii Blue Sky Gallery w Portland (USA).

Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików od 1983 roku.

Obecnie mieszka w Bielsku-Białej.

www.michalcala.pl

 

 Michał Cała to niedościgniony mistrz czarno-białych pejzaży dokumentujących głównie Śląsk, Ziemię Wałbrzyską i galicyjskie miasteczka. Dokumentujący ziemię opanowaną i zdegradowaną  przez ciężki przemysł oraz to co spotyka podróżując drogami polskiej prowincji. Niewątpliwie jest jednym z niewielu fotografów w przekonujący sposób pokazujących te miejsca tak, jak wyglądały pod koniec ubiegłego stulecia. Ale jest też artystą wciąż aktywnym, poszukującym nowych tematów.
 Przełom XX i XXI wieku przyniósł wielkie zmiany w naszym kraju: ustrojowe i gospodarcze. Poczęła też zmieniać się rzeczywistość wokoło nas. Wolny rynek, rodzący się  kapitalizm, pośrednio wymusił zmiany w krajobrazie spokojnych do tej pory miast i miasteczek. W miejsce od lat nie odnawianych budynków, w miejsce odrapanych, szarych, nieciekawych elewacji pojawił się kolor. Drobni przedsiębiorcy zrazu nieśmiało, a potem już coraz odważniej organizowali swoje miejsca pracy. Sklepy, sklepiki, salony urody, miejsca świadczące usługi dla ludności zaczęły przyciągać klientów krzyczącymi kolorami ścian, czasem nieporadnie, ręcznie malowanymi szyldami. Tak właśnie mieszkańcy gminnych i powiatowych miejscowości zaczęli zaznaczać swoje miejsce na ziemi.
 Autor odwiedził tą powiatową i gminną Polskę w latach 2014 – 2018. To czas przeobrażeń, na które niestety nie zawsze wystarczało pieniędzy. Ta część Polski od wielu lat była szczególnie niedoinwestowana. W dużych miastach zmiany następowały szybciej i bardziej dynamicznie: Polska powoli doganiała Europę. Jednak Michał Cała pozostał wierny miejscom, gdzie życie toczy się powoli. Te miejsca określane są zwykle słowem: prowincja. Tam też można spotkać ludzi żyjących z dnia na dzień, skrywających swoje życiowe problemy za ścianami domów, ale też mających wielkie marzenia. Oglądając fotografie z cyklu przedstawionego na wystawie dostrzegam dużą zmianę w porównaniu
z ikonicznymi pracami tego autora z XX wieku: na twarzach ludzi żyjących w tych prowincjonalnych miasteczkach coraz częściej pojawia się uśmiech. Bo może jakaś różowa, radosna ściana pojawiła się w miejsce brudnej, odrapanej elewacji? Bo może ktoś nareszcie dostał pracę i nie musi martwić się jak dotrwać do pierwszego? Bo, żeby cokolwiek kupić nie trzeba jechać do odległego miasta? Niektóre obrazy wywołują uśmiech na twarzy widza: tani Armani, punkt sprzedaży lodów
z chodniczkiem ze sztucznej trawy czy usytuowany w szczerym polu skup aut. Przypomina mi się refren popularnej piosenki: Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco. A tam, gdzie to kretowisko, będzie stał mój bank. To pewno ciche marzenia sporej części mieszkańców tych miejsc. Autor o tym wie i przy pomocy aparatu fotograficznego stara się zarejestrować te marzenia, ukryte nieraz za kawałkiem pomalowanej na jaskrawy kolor ściany ze zwykłej dykty. Przy okazji powstał niezwykle wyrazisty i cenny portret prowincjonalnej Polski początku XXI stulecia.

Antoni Kreis

 

organizator
Galeria Fotografii B&B
ul. 1 Maja 12, 43-300 Bielsko-Biała
tel. 508 213 101, 604 27 96 68
mail: office.fcf@gmail.com   strona internetowa: fundacja-centrum-fotografii.org

https://www.facebook.com/galeriafotografiibielskobiala1992/
galeria czynna od wtorku do piątku w godz. 10.00-18.00, w soboty 9.00-15.00

Wydarzenia    

Pełna Kultura
Bielski Magazyn Aktualności

ul. ks. Stanisława Stojałowskiego 32
I piętro, pokoje 103 i 105
43-300 Bielsko-Biała