Izabela Wołowiec: Pokój we mnie - pokój w tobie. Radość współistnienia

Poprzez moje obrazy, inspiruję Ciebie do budowania wewnętrznego pokoju……. Jedynie, jak mamy pokój w sobie możemy budować go na zewnątrz. O pokój nie da się walczyć, jest to logiczne, że te dwa słowa wykluczają się wzajemnie….

Na wystawie prezentuję cykl obrazów wprowadzających równowagę i spokój, każdy obraz zawiera w sobie intencję. Przed malowaniem skupiam się na intencji, staram się ją poczuć albo zobaczyć a później maluję. Przygotowuję się do tego kreatywnego działania, abym była w harmonijnych emocjach, tańczę, spaceruję po lesie, nad rzeką, słucham śpiewu ptaków, pozostaję w kontakcie z tym co mnie zachwyca….

Izabela Wołowiec – ABIJA - naturopatka,  uwielbia malować dla ludzi, często maluje na zamówienie, ale niektórzy wolą wybrać gotowe już dzieło, to które do nich przemówi….

Miała przyjemność prezentować swoja twórczość w Wiedniu, Kazimierzu Dolnym, Wrocławiu i w swoim rodzinnym mieście Kozienicach…. Stosuje różne techniki: farby weneckie naturalne, farby akrylowe, kredki pastelowe, liquitex professional spray paint.....nie uczyła się malowania, ono wypływa z duszy Wszechświata.

Obrazy malowane wewnętrznym światłem

Iza maluje od dawna, to już 27 lat. Powstało bardzo dużo obrazów, a znaczna ich część ma już swoich nowych właścicieli, których wciąż napełniają ukrytą symboliką i energią. Odczytują je na nowo czerpiąc inspirację.

To obrazy, które przemawiają, a wręcz przyciągają. Mają energetyczną moc i stają się czarodziejami rzeczywistości. Są jak strawa duchowa, uzupełniając wewnętrzne braki jakie nosimy w sobie. Obrazy Izy prowadzą po niewidzialnych ścieżkach umysłu, duszy, serca aby zaprowadzić nas do ukrytej emocji, która pragnie zaspokojenia czy oczyszczenia.

Po jednej stronie spokój, radość, wyciszenie, marzenie – po drugiej ruch, życie, moc, siłą – to obrazowe yin i yang (duch i dusza)  w komplecie dające harmonię. To mikro i makro kosmos – od pojedynczej komórki po złożoność wszechświata.

To obrazy, które rezonują z odbiorcą i jego stanem wewnętrznym. Każdy intuicyjnie wybierze ten właściwy dla siebie.

Intensywne, a czasem pastelowe kolory, rozpływająca się lawa, pajęczyna neuroprzekaźników, z których można wręcz odczytać własne myśli. Czasem jest to świetlisty diament, do którego dążymy, a czasem samo proste rodzące się życie w ciele kobiety, spleciona miłość, fizyczność i krew, która daje początek wszystkiemu. Światło, które jak drgające iskierki rozlewają się po obrazie i sprawiają wrażenie tańczących, albo promień jak z samego nieba oświetlający nam drogę, nasz wewnętrzny cel. 

Obrazy - to wszystko co widzimy to odbicie głębokiego czucia Izy na wszelkich poziomach istnienia, ukryta symbolika, barwy – to obrazy, które żyją i oddają oglądającemu zawarte w nich natężenie emocjonalne, a zarazem ukojenie.

Szukaj swojego obrazu oczami, duszą i sercem, a zarezonuje z Tobą i da początek dobremu, bo wszechświat Ci sprzyja.

                                                                                                                      Joanna