24. Bielska Zadymka Jazzowa - Lotos Jazz Festival
Śląsk z góry na dół - godz. 18.30-19.45 zjazd na poziom 320 kopalni Giudo w Zabrzu, godz. 20.15 - Błoto.
Jak mówią sami muzycy, zespół Błoto zrodził się z przypadku latem 2018 roku, jak kałuża po deszczu. Wyodrębnił się z większej wrocławskiej formacji EABS. Pierwsza sesja kwartetu odbyła się w studiu Grzegorza Skawińskiego MASKA, a efekt okazał się tak interesujący, że został wydany na płycie Erozje.
Wykorzystując złagodzenie obostrzeń po pierwszej fali pandemii w 2020 r., muzycy weszli do warszawskiego klubu Jassmine, by zarejestrować spontaniczne improwizacje i tak powstał album Kwiatostan wydany najpierw na winylu.
Kwartet Błoto tworzą: Marek Pędziwiatr aka Latarnik - syntezatory, Paweł Stachowiak aka Wuja HZG – gitara basowa, Marcin Rak aka Cancer G – perkusja i Olaf Węgier aka Książe Saxonii - saksofon tenorowy. W jednym z utworów słyszymy rapera Anthony’ego Millsa aka Toniego Sauna. Najnowsza pozycja w dyskografii Błota, to album Kwasy i zasady wydany przez Astigmatic Records.
Ich twórczość charakteryzuje konceptualizm. Każdy album dotyka szerszego problemu, a tytuł każdego utworu symbolizuje węższą tematykę. Jak bardzo tytuły przekładają się na muzykę, to kwestia wyobraźni artystów i słuchaczy. Z pewnością Błoto potrafi poruszyć wyobraźnię każdego.
Muzyka hipnotyzuje mocnym miarowym rytmem basu i perkusji, energetyczne solówki saksofonów i elektronicznych klawiatur są jak magnes, przyciągają uwagę, wreszcie trudno się od nich uwolnić. Jeśli szukacie oryginalnej muzyki z jazzującymi improwizacjami, to Błoto jest najlepszym zespołem by wpaść w trans, a nawet w ekstazę. Sceneria starej kopalni nada dźwiękom industrialny, a zarazem tajemniczy nastrój.