Iga Szelest: Dusze wolności Na zdjęciu Iga Szelest
Książki

Iga Szelest: Dusze wolności

  •  Spirala Cafe
    Przechód 1
  • Wstęp wolny

Spirala Cafe zapraszana spotkanie literackie z Igą Szelest - debiutującą (17-letnią!) autorką powieści historycznej Dusze wolności.

To, że Dusze Wolności w ogóle powstały i że powstały jako seria powieści historycznych, w dodatku niosących za sobą pewne ukryte przesłanie, jest jedynie dziełem przypadku. Gdybym tylko zaczęła tworzyć fabułę rok wcześniej, ta seria byłaby zupełnie inna.

W związku z obchodami stulecia niepodległości internet został zalany przez mnóstwo informacji na temat wydarzeń, które doprowadziły do odzyskania przez Polskę wolności. Jedni z zainteresowaniem się na nie rzucili, inni z irytacją czekali na ustąpienie tej gorączki. Ja sama stałam gdzieś pośrodku. Dopiero niedawno zmieniłam szkoły i mimo że już zachwycił mnie sposób, w jaki Pani Zofia Barzyk prowadziła lekcje historii, to jednak nadal nie poczułam tego czegoś. Lekcje lubiłam, ale nie chciałam się zagłębiać w tę dziedzinę. Aż pewnego dnia, z nudów, obejrzałam jedną z animacji przygotowanych właśnie na Dzień Niepodległości. Widywałam ją na mojej głównej na youtube już tak często, że w końcu postanowiłam dać jej szansę i to zmieniło moje życie. Nie wiem, co mnie w niej aż tak zachwyciło. Muzyka? Styl animatorki? Nie wiem. Ale ta animacja sprawiła, że nagle uczenie się historii przestało mnie po prostu nie denerwować i nie stresować. Pokochałam to. Całym sercem. I właśnie siedząc na lekcji historii pomyślałam: a czemu by tak nie stworzyć własnej opowieści opartej na realiach historycznych?. Więc zaczęłam ją tworzyć. Zaczęło się niewinnie, od dwóch postaci przezywających przygody w czasie II wojny światowej, a skończyło na rozbudowanej serii ciągnącej się przez cały XX wiek. Na żadnym etapie nie pomyślałam o wydaniu czy choćby napisaniu powstających w mojej głowie książek. To był mój i tylko mój świat. A przynajmniej do czasu. Pewnego dnia, około rok później, nie wiem dlaczego, odłączyłam się od grupy dziewczyn, z którymi przeważnie spędzałam przerwy i usiadłam na ławce. Sama. I wtedy, znów nie wiem dlaczego, usiadła obok mnie Kamila Ungehojer. Do tamtej chwili była dla mnie tylko z osób chodzących do tej samej klasy. Nie znałam jej, rzadko z nią rozmawiałam. Była i tyle. Tamtego dnia jednak z jakiegoś powodu usiadła obok mnie i zaczęła ze mną rozmawiać. Przerwa trwała chyba 10 minut, ale gdy zadzwonił dzwonek, my przestałyśmy być sobie obce, a Dusze Wolności przestały być moim sekretem. Potem opowiedziałam o nich mamie. A potem, widząc zainteresowanie Kamili i mamy, postanowiłam zacząć przepisywać przygody moich postaci z wyobraźni do programu Word. Przewidywałam, że napiszę 2 może 3 rozdziały. Potem zabraknie mi czasu, motywacji, pomysłów (w tamtym czasie w linii fabularnej nadal występowały liczne dziury). Na szczęście pomyliłam się.

Od 2021 roku starałam się wydać pierwszą książkę z tej serii. Początkowo starałam się dokonać tego drogą tradycyjną, czyli za pośrednictwem wydawnictwa. Niestety zostałam oszukana przez wybraną przeze mnie firmę, czyli Manufakturę Słów. Gdy w wakacje 2022 roku wreszcie zebrałam się w sobie na tyle, aby znów spróbować walczyć o wydanie książki, odkryłam, że nie umiem zmusić się do zaufania żadnemu z wydawnictw. W sumie napisałam do ośmiu firm i choć wszystkie chciały wydać książkę, ja nie byłam pewna, czy chcę podjąć z nimi współpracę. Bałam się. I wtedy Piotr Dąbkowski, stary znajomy mojego ojca, zaproponował wydanie książki jako samowydawczyni. Spróbowałam i to zadziałało. Proces do łatwych i bezstresowych nie należał, ale przyniósł mi dużo satysfakcji. Dziękuję jeszcze raz redaktorce, Dominice Kamyszek, graficzce, Marcelinie Urban, składaczowi, Mateuszowi Cichoszowi i specjaliście od ubrań z tego okresu, Han.

Tym, co zszokowało mnie najbardziej było odkrycie wspomnianego już drugiego dna Dusz Wolności. W miarę upływu czasu uświadamiałam sobie, o czym ta książka jest tak naprawdę. Początkowo mnie to przeraziło, lecz potem zrozumiałam, że to właśnie dokonanie tego odkrycia pozwoliło mi na rozpoczęcie nowego rozdziału w moim życiu. Za wcześnie jednak na wyjawienie o czym mowa. Oczywiście odpowiedź na to pytanie ukryta jest w książce i tam należy jej szukać.

Zaczęłam pisać dla zabawy, a wydałam tę książkę z nadzieją, że może zrobi ona dla kogoś to, co zrobiła dla mnie: otworzył oczy i pomoże.

Iga Szelest

organizator
Spirala Cafe
Przechód 1, 43-300 Bielsko-Biała


Bielsko-Biała logo
Pełna Kultura
Bielski Magazyn Aktualności

ul. ks. Stanisława Stojałowskiego 32
I piętro, pokoje 103 i 105
43-300 Bielsko-Biała